Już od dziewięciu lat, na przełomie czerwca i lipca – po zakończeniu roku akademickiego, nasz chór „Wrzosy Jesieni” wyjeżdża do Zawady Pilickiej na czterodniowe warsztaty śpiewacze, w czasie których ćwiczy swoje umiejętności oraz przygotowuje nowe utwory. Tradycją tego wydarzenia jest wizyta w  Zawadzie zaprzyjaźnionego z naszymi chórzystami chóru „Canto Cantare” z Uniwersytetu Trzeciego Wieku Politechniki Częstochowskiej. Zgodnie z zasadami savoir-vivre, przyjęcie gości pociąga za sobą konieczność złożenia rewizyty. Mając to na uwadze nasz chór, zimą , udaję się do Częstochowy na posiady organizowane przez tamtejszy zespół śpiewaczy. Czym są posiady? W Wielkim Słowniku Języka Polskiego przeczytać można taką definicję tego słowa: Posiady to wspólne spędzanie czasu w większej grupie osób, podczas którego wykonuje się takie czynności, jak jedzenie, picie, rozmowy, śpiew, słuchanie muzyki. Wszystko to,15 lutego, miało miejsce w gościnnej sali domu kultury jednej z  częstochowskich spółdzielni mieszkaniowych. Może z drobnym wyjątkiem; zamiast biernego słuchania muzyki była aktywna forma tej czynności czyli taniec. Dużo i długo można by jeszcze pisać o  tym tam się działo, ale zamiast dokładnej relacji niech wystarczą słowa jednej ze śpiewanych przez uczestników posiadów piosenek.

Nasz żywot ma jeszcze czas i swoje ma uroki

Znowu w przygodę nas gna i śpiewać każe tak

Żyjmy pełnym życiem, póki życie nam daje coś w darze

Żyjmy pełnym życiem, nie pozwólmy, by okradł nas czas

Żyjmy pełnym życiem, a co będzie to wnet się okaże

Pełnym życiem żyjmy wszyscy, póki serca biją w nas

Pełnym życiem żyjmy wszyscy, póki serca biją w nas